Co oznacza Brexit dla seniorów z Polski?

udostępnij artykuł
Co oznacza Brexit dla seniorów z Polski?
float_intro: images-old/2015/Blog/two-grandmas.jpg

Czy wymagający opieki seniorzy będą mogli dołączyć do swoich rodzin mieszkających w Wielkiej Brytanii? Na co mogą liczyć dziadkowie odwiedzający wnuki w ich angielskich domach? Zmiany dotyczące sprowadzania do Wielkiej Brytanii członków rodzin wyjaśniają Agnieszka Bielewska, socjolog z Uniwersytetu SWPS we Wrocławiu i Majella Kilkey z Uniwersytetu Sheffield.

pobierz pakiet 2

W chwili obecnej, Polacy mieszkający na wyspach mogą skorzystać z możliwości sprowadzenia do siebie rodziców i dziadków. Zjednoczone Królestwo zapewni seniorom opiekę medyczną i pomocą społeczną, co gwarantują zapisy prawa unijnego. Jednak wkrótce może się to zmienić, ponieważ po Brexicie, obywatele krajów Unii Europejskiej mieszkający w Anglii będą podlegać prawu brytyjskiemu, nie zaś unijnemu. Oznacza to, że polscy dziadkowie będą mogli odwiedzać wnuki, korzystając z wizy turystycznej, a więc na ograniczony czas i bez dostępu do brytyjskiej służby zdrowia i opieki społecznej.

Co łączy Myrthle Cothill i polskie babcie?

92-letnia Myrthle Cothill to obywatelka Republiki Południowej Afryki, której córka mieszka w Anglii i posiada obywatelstwo brytyjskie. Gdy wiekowa matka przyjechała do córki, aby z nią zamieszkać, brytyjskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych podjęło decyzję o jej deportacji. Okazało się, że starsza pani przekroczyła czas pobytu na jaki pozwalała jej sześciomiesięczna wiza. Tymczasem Myrthle, która nie miała nikogo bliskiego w swoim kraju i wymagała stałej opieki, chciała spędzić resztę życia w Anglii ze swoją córką. Magdalena Beśka, 56-letnia Polka przez 9 lat mieszkała w Middlesbrough w Wielkiej Brytanii razem z mężem i rodzinami swoich trojga dzieci. W sierpniu wróciła wraz z mężem do Polski, aby na emeryturze zamieszkać w rodzimej miejscowości. Dzieci i wnuki mieszkające w Anglii planuje odwiedzać tak często, jak będzie to możliwe. Na skutek presji mediów i opinii publicznej, Ministerstwo Spraw Wewnętrznych pozwoliło Myrthle pozostać w Wielkiej Brytanii. Jednak była ona tylko jedną z wielu osób, w które uderzyło ostre, brytyjskie migracyjne prawo rodzinne. Te same regulacje wkrótce obejmą także Magdalenę Beśkę i innych mieszkańców Polski, których rodziny mieszkają w Anglii. Myrthle Cothill, podobnie jak wielu krewnych mieszkańców Wielkiej Brytanii, stała się ofiarą przepisów z lipcu 2012 roku określających prawa zagranicznych, dorosłych członków rodzin. Zgodnie z tymi regulacjami, obywatele brytyjscy i stali rezydenci mogą ubiegać się o wizę dla swoich rodziców i dziadków pochodzących spoza krajów Unii Europejskiej tylko wtedy, gdy wymagają oni stałej opieki, która nie może im zostać zapewniona w kraju zamieszkania. Dziadkowie cieszący się dobrym zdrowiem nie mogą starać się o możliwość zamieszkania z wnukami na okres dłuższy niż 6 miesięcy. Chorzy seniorzy, którzy będą chcieli dołączyć do swojej rodziny będą musieli udowodnić, że nawet przy pomocy finansowej i organizacyjnej osoby starającej się dla nich o wizę, nie są w stanie otrzymać odpowiedniej opieki we własnym kraju. Podsumowując: po wprowadzeniu nowych przepisów wizy dla rodziców i dziadków praktycznie nie będą przyznawane.

 

Brexit może również przynieść zmiany w systemie opieki nad seniorami w Polsce. Jeśli starsze osoby będą musiały pozostać w Polsce, gdzie mają dostęp do publicznej służby zdrowia, ich dzieci i wnuki zagranicą będą musiały rozważyć zatrudnienie opiekuna lub umieszczenia seniora w domu opieki.

dr Agnieszka Bielewska, socjolog, Uniwersytet SWPS Wrocław

Status migranta w prawie brytyjskim

Obecnie Polacy mogą wjechać do Wielkiej Brytanii i pozostać tam przez 3 miesiące bez spełniania jakichkolwiek warunków. Jeśli pracują, są samozatrudnieni, szukają pracy lub są samowystarczalni i mogą udowodnić, że nie będą korzystać z brytyjskiego systemu pomocy społecznej, mogą otrzymać status rezydenta. Po 5 latach pobytu w charakterze rezydenta mogą starać się o status „stałego rezydenta”, a po kolejnym roku wnioskować o możliwość osiedlenia się w Wielkiej Brytanii. Jako obywatele Unii Europejskiej mogą sprowadzić swojego małżonka/partnera oraz członków rodziny: dzieci poniżej 21 roku życia, rodziców, dziadków pochodzących z krajów z Unii Europejskiej jak i spoza Unii. Jak pokazuje przypadek Myrthle Cothill, brytyjscy obywatele nie posiadają tego rodzaju możliwości. Czy po Brexicie Magdalena Beśka będzie mogła odwiedzać wnuki, gdy tylko będzie chciała? Czy będzie mogła zostać w Middlesbourough na dłużej, żeby pomóc córce lub synowi? Czy jej dzieci będą mogły sprowadzić ją do Anglii, gdy się zestarzeje i będzie potrzebowała opieki? Theresa May zapewniła unijnych migrantów, którzy są rezydentami w Zjednoczonym Królestwie, że będą mogli pozostać na wyspach również po Brexicie. Jednak będą wtedy podlegać brytyjskiemu prawu, nie zaś unijnemu. Jeśli polscy migranci otrzymają zgodę na stały pobyt lub brytyjski paszport, stracą prawo do swobodnego sprowadzania członków rodziny, a w szczególności osób starszych i niezdolnych do pracy. Gdy Magdalena Beśka będzie chciała pomóc swoim dzieciom i zająć wnukami, będzie musiała przyjechać do Wielkiej Brytanii tylko na pewien czas, w charakterze turysty, bez prawa do skorzystania z bezpłatnej służby zdrowia lub zasiłku. Jeśli zachoruje, będzie musiała sama zapłacić za lekarza i pobyt w szpitalu. Będzie to duża zmiana dla polskich seniorów, którzy teraz bezpłatnie korzystają z brytyjskiej służby zdrowia, darmowych lekarstw i finansowanego przez państwo transportu publicznego.

Brexit a system opieki nad seniorami w Polsce

Brexit może również przynieść zmiany w systemie opieki nad seniorami w Polsce. Jeśli starsze osoby będą musiały pozostać w Polsce, gdzie mają dostęp do publicznej służby zdrowia, ich dzieci i wnuki zagranicą będą musiały rozważyć zatrudnienie opiekuna lub umieszczenia seniora w domu opieki. Brak możliwości sprowadzenia rodziców do Wielkiej Brytanii może zatem skutkować rozkwitem sektora usług skierowanych do osób wiekowych, których rodziny nie są w stanie pomagać im osobiście i na miejscu. Będzie to duża zmiana w kraju, w którym dwie trzecie obywateli uważa, że to właśnie dzieci powinny zajmować się starszymi rodzicami.

Dr Agnieszka Bielewska, adiunkt na Uniwersytecie SWPS, specjalizuje się w polskiej migracji do Wielkiej Brytanii, Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.. Autorka dziękuje za pomoc w zbieraniu materiałów Angel Care Wrocław.

Dr Majella Kilkey, wykładowca polityki społecznej i dyrektor Grupy Badania Migracji, Uniwersytet Sheffield, Wielka Brytania, specjalizuje się w polityce migracyjnej Zjednoczonego Królestwa.

 


Te artykuły mogą
cię zainteresować

Poproś o komentarz ekspercki

Napisz nam o swoim temacie, a my znajdziemy dla Ciebie eksperta z naszej bazy ponad 400 naukowców.

Przejdż do formularza
Bądź na bieżąco

Zapisz się do naszego newslettera i bądź na bieżąco z publikowanymi przez nas nowościami.

Zapisz się