Narracje dezinformacyjne przed wyborami do Parlamentu Europejskiego
Wojna informacyjna jest dla zachodnich rządów pretekstem do ograniczania wolności słowa - uważa czterech na dziesięciu Czechów i Węgrów, jedna trzecia Słowaków i jedna czwarta Polaków.
Od 6 do 9 czerwca 2024 r. w dwudziestu siedmiu krajach europejskich odbywają się wybory do Parlamentu Europejskiego. Środkowoeuropejskie Obserwatorium Mediów Cyfrowych (CEDMO) przeprowadziło reprezentatywne badania w krajach Grupy Wyszehradzkiej V4 w kontekście wyborów europejskich. Dane zostały zebrane przez IPSOS w Czechach, na Słowacji i Węgrzech oraz przez Instytut Badań Pollster w Polsce. Wyniki opublikowano w specjalnym raporcie tematycznym Special Brief, który zawiera także informacje na temat narracji dezinformacyjnych rozpowszechnianych w Czechach, na Słowacji i w Polsce w związku z wyborami do Parlamentu Europejskiego. Jest to drugi raport poświęcony wyborom europejskim. Uniwersytet SWPS jako członek konsorcjum CEDMO współpracował przy realizacji badań w Polsce.
W odniesieniu do wpływu wojny w Ukrainie na poszczególne kraje V4, czterech na dziesięciu respondentów w Czechach (41 proc.) i na Węgrzech (41 proc.) zgodziło się, że wojna informacyjna jest jedynie pretekstem dla zachodnich rządów do ograniczenia wolności słowa. Jednocześnie mniej więcej taki sam odsetek ludności w Czechach (39 proc.) uważa, że ich kraj jest areną wojny informacyjnej Federacji Rosyjskiej przeciwko krajom zachodnim. W przypadku Węgier odsetek ten jest niższy (32 proc.). Z kolei na Słowacji więcej osób niż w Czechach (42 proc.) uważa, że Rosja prowadzi wojnę informacyjną przeciwko krajom zachodnim. W Polsce z tym stwierdzeniem zgadza się nawet ponad połowa populacji (55 proc.).
Wykres 1: Wpływ wojny informacyjnej na rosyjską agresję przeciwko Ukrainie
W odpowiedzi na jedno z pytań respondenci deklarowali stopień, w jakim łatwo lub trudno jest im określić (nie)prawdziwość przekazów dotyczących określonych tematów. Polacy wykazali największe zaufanie do swojej zdolności identyfikowania prawdziwości informacji we wszystkich zasugerowanych tematach (z wyjątkiem COVID-19). Węgrzy uznali, że najtrudniej jest im określić prawdziwość informacji, zwłaszcza w przypadku wiadomości związanych z COVID-19 (trudne dla 59 proc.) i wydarzeń na krajowej scenie politycznej (58 proc.). Prawie połowie mieszkańców Czech najtrudniej jest odróżnić wiadomości prawdziwe od fałszywych w obszarze polityki Komisji Europejskiej dotyczącej przyszłości przemysłu motoryzacyjnego - na przykład zakazu stosowania silników spalinowych (trudne dla 49 proc. mieszkańców Czech); następnie informacje dotyczące wojny w Ukrainie (48 proc.); a na trzecim miejscu - wiadomości dotyczące kryzysu energetycznego, w tym zmian cen energii (47 proc.). Te same tematy, jak w przypadku populacji czeskiej, są również trudne dla Słowaków, ale ich zaufanie do własnej zdolności rozpoznawania prawdziwości określonych informacji jest wyższe niż w przypadku Czechów (trzy najtrudniejsze tematy wymienione powyżej zostały zidentyfikowane jako trudne przez około dwie piąte słowackich respondentów).
Wykres 2: Trudność w określeniu prawdziwości informacji przed wyborami do Parlamentu Europejskiego
Jeśli spojrzymy na temat polityki Komisji Europejskiej w sprawie przyszłości przemysłu motoryzacyjnego, który został (średnio) oceniony jako najtrudniejszy do rozstrzygnięcia, widzimy pewne podobieństwa, ale także różnice w odpowiedziach respondentów w krajach V4. We wszystkich krajach temat ten jest trudniejszy do oceny dla kobiet. Trudności z oceną w tym obszarze deklaruje 35-50 proc. mężczyzn (najmniej w Polsce, najwięcej na Węgrzech). Natomiast wśród kobiet odsetek ten jest zawsze wyższy o 5-9 punktów procentowych. Różnice pojawiają się również w kategoriach wiekowych, na przykład w młodszej grupie wiekowej poniżej 35 lat. W Czechach, na Słowacji i na Węgrzech młodzi respondenci zgłaszają trudności w ocenie narracji o przemyśle motoryzacyjnym w 40-52 proc., podczas gdy w Polsce dotyczy to tylko 25 proc. respondentów. We wszystkich krajach zaufanie do oceny autentyczności informacji rośnie wraz z wykształceniem, ale także wraz z częstotliwością korzystania z Internetu - komentuje wyniki badania w krajach V4 Lukáš Kutil, analityk danych w CEDMO Hub.
Wyniki badania wskazują na stosunkowo dobre samopoczucie Polaków, jeśli chodzi o odróżnianie przekazów prawdziwych od przekazów fałszywych. Jest to optymistyczne, należy jednak pamiętać, że dane te dotyczą deklaracji respondentów, nie zaś ich realnej wiedzy czy umiejętności.
dr hab. Karina Stasiuk-Krajewska prof. Uniwersytetu SWPS
Około jedna trzecia respondentów we wszystkich czterech krajach zgodziła się, że niemiecka polityk Ursula von der Leyen powinna pozostać na na stanowisku przewodniczącej Komisji Europejskiej przez kolejne pięć lat. W Czechach i Polsce 33 proc. badanych zgodziło się z tym stwierdzeniem, a na Słowacji i Węgrzech wskaźnik ten wynosi 38 proc.
Wykres 3: Kontynuacja pracy Ursuli von der Leyen na stanowisku szefa Komisji Europejskiej
Według raportów fact-checkerów z CEDMO, w pierwszych pięciu miesiącach 2024 r. tematy związane z polityką krajową zaczęły zyskiwać na sile wśród fałszywych narracji w środkowoeuropejskiej przestrzeni informacyjnej online. Częstotliwość artykułów koncentrujących się na tych kwestiach stopniowo rośnie wraz ze zbliżaniem się wyborów europejskich, a w przypadku Słowacji wpływ na ten wzrost miał również zamach na premiera Roberta Fico. Drugim najczęstszym przedmiotem fałszywych narracji była wojna w Ukrainie, która pod koniec 2023 r. nadal dominowała w narracjach dezinformacyjnych.
Według Petra Gongali z platformy Demagog.cz, członka konsorcjum CEDMO, wśród informacji w Czechach od stycznia do maja 2024 r. fałszywe przekazy związane z Unią Europejską dotyczyły głównie paktu migracyjnego lub działań realizowanych w ramach Zielonego Ładu dla Europy. W debatach przedwyborczych kandydatki i kandydaci do Parlamentu Europejskiego składali fałszywe oświadczenia kwestionujące wpływ CO2 na globalne ocieplenie. W Polsce fałszywe narracje obejmowały wiadomości na temat paktu migracyjnego, Zielonego Ładu lub europejskiej dyrektywy w sprawie charakterystyki energetycznej budynków (EPBD). Na Słowacji rozpowszechniano fałszywe przekazy dotyczące zaangażowania francuskich legionów cudzoziemskich w walki w Ukrainie. Tematem dyskusji wśród kandydatów i kandydatek do Parlamentu Europejskiego była również wojna w Ukrainie, a zwłaszcza mobilizacja.
W skali ogólnoeuropejskiej odsetek przekazów dezinformacyjnych związanych z kwestiami UE osiągnął szczyt przed zbliżającymi się wyborami europejskimi. Zgodnie z raportem sieci EDMO, której członkiem jest CEDMO, w kwietniu temat ten był najliczniej reprezentowany wśród wykrytych przekazów dezinformacyjnych.
Wykres 4: Udział dezinformacji (według tematu) w całkowitej liczbie zarejestrowanych fałszywych przekazów
Źródło: edmo.eu (Fact-checking Brief nr 35 opublikowany 21 maja 2024 r.)
Dane przedstawione w komunikacie prasowym zawierają wyniki ankiety przeprowadzonej dla CEDMO przez agencje
- IPSOS na reprezentatywnej próbie 1006 respondentów w Czechach, 1006 respondentów na Słowacji i 1002 respondentów na Węgrzech.
- oraz Instytut Badań Pollster (na reprezentatywnej próbie 1000 respondentów w Polsce1.)
Zbieranie danych we wszystkich krajach V4 odbyło się między 28 marca a 3 kwietnia 2024 r. wśród respondentów w wieku 18-65 lat. Wyżej wymienione narracje dezinformacyjne związane z wyborami do Parlamentu Europejskiego zostały wykryte przez organizacje weryfikujące fakty należące do konsorcjum CEDMO (AFP, Demagog.cz, Demagog.sk i Infosecurity.sk) w ciągu pierwszych pięciu miesięcy 2024 roku.
Link do pobrania grafiki towarzyszącej komunikatowi prasowemu
Kontakt dla mediów (Polska)
dr hab. Karina Stasiuk-Krajewska, prof. Uniwersytetu SWPS
tel. kom. +48 608 364 554
email: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
1 Zbieranie danych w Polsce zostało przeprowadzone w ramach międzynarodowego projektu współfinansowanego przez Unię Europejską (działanie nr 2020-EU-IA-0267) oraz polskie Ministerstwo Edukacji i Nauki w ramach programu Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego "PMW" 2021-2024 (umowa nr 5213/CEF/2021/2). Jednakże wyrażone poglądy i opinie należą wyłącznie do autorów i niekoniecznie odzwierciedlają poglądy i opinie Unii Europejskiej. Ani Unia Europejska, ani organ udzielający dotacji nie ponoszą za nie odpowiedzialności.
dr hab., prof. Uniwersytetu SWPS
Karina Stasiuk-Krajewska