Sprawdź nasze rozbudowane narzędzie do wyszukiwania.

Szukaj po kategoriach – oszczędzaj swój czas.

Uniwersytet SWPS - Strona główna

Kłopoty ze sztuką ludową

float_intro: images-old/wszystkie-zdjecia-od-09-09-2021-TU/klopoty_ze_sztuka_ludowa.jpg

Publikacja „Kłopoty ze sztuką ludową” autorstwa dr Ewy Klekot, antropolożki sztuki i wykładowczyni School of Form, przedstawia funkcjonujące w naszym społeczeństwie przekonania na temat ludowej, wiejskiej twórczości. Postrzegana jako „prymitywnie autentyczna” i oparta na micie dobrego dzikusa, sztuka ludowa zdaniem badaczki z Uniwersytetu SWPS tak naprawdę ma dwóch autorów: pierwszy to wytwórca, drugi – przedstawiciel inteligencji, który wytworzonemu dziełu dopiero miano sztuki nadaje.

Nemezis polskiej inteligencji

– Gust jest społeczny. By powstała sztuka ludowa, potrzebny jest gust z miasta i ręce ze wsi – mówiła autorka książki, przedstawiając swoją publikację na antenie Polskiego Radia. To główna teza „Kłopotów ze sztuką ludową” dr Ewy Klekot.

Tytułowych „kłopotów” jest kilka. Badaczka większość analizy poświęca sztuce plastycznej pojmowanej jako spór wynikający z zetknięcia się pod koniec XIX w. dwóch światów: wsi oraz akademickiego środowiska etnografów. To właśnie na wieś na przełomie wieków inteligenci masowo wędrowali w poszukiwaniu „pierwocin narodowej sztuki”. W ludowych wytworach dostrzegli „prymitywną autentyczność” i zaklasyfikowali ją jako kategorię estetyczną, budując romantyczną legendę o ludowych korzeniach narodu. Tymczasem folkloryzm jest konstrukcją, na którą składa się wysiłek dwóch autorów: wytwórcy i badacza kultury.

Późniejsze cechy formalne, które musi spełniać sztuka ludowa, zostały skatalogowane i często z zyskiem je sprzedawano. W latach 70. ubiegłego wieku nastąpił PRL-owski boom na ludowość. Inteligenccy artyści z miast masowo tworzyli wówczas sztukę wzorowaną na wiejskiej, triumfy święciły konkursy sztuki ludowej. Dziś z kolei często wiejska twórczość i obrzędy stanowią inspirację dla dyplomowanych plastyków, rzeźbiarzy czy muzyków.

To właśnie powstaniu folkloryzmu jako kategorii artystycznej oraz relacjom twórca – antropolog poświęcona jest książka dr Ewy Klekot.

 

Książka ukazała się nakładem wydawnictwa Słowo/obraz terytoria przy wsparciu Uniwersytetu SWPS.

 

O autorce

258 Dariusz Jagiełło

dr Ewa Klekot – antropolożka sztuki, tłumaczka, absolwentka archeologii i etnografii, doktor nauk o sztuce. Interesuje się interdyscyplinarnym łączeniem humanistyki i nauk społecznych z projektowaniem i działaniami artystycznymi. Autorka publikacji na temat tożsamości przedmiotów zaprojektowanych, ceramiki, polskiego designu po 1989 r. Aktualny obszar badań, które prowadzi, obejmuje wybrane aspekty antropologii i tradycji wytwarzania. 

.