Sprawdź nasze rozbudowane narzędzie do wyszukiwania.

Szukaj po kategoriach – oszczędzaj swój czas.

Uniwersytet SWPS - Strona główna

Jak przeciwdziałać krótkowzroczności?

float_intro: images-old/2015/Blog/dziewczynka-u-okulisty.jpg

Czy Twoje dziecko czyta wieczorem przy złym świetle? Czy siada zbyt blisko telewizora? Na pewno spotkaliście się z opiniami o wpływie tych czynników na rozwój krótkowzroczności (miopii). Ale kolejne badania udowadniają, że to inne czynniki są kluczowe w rozwoju wad ostrości widzenia.

Krótkowzroczność - globalny problem

Krótkowzroczność jest dobrze zrozumianą wadą – powodowana jest nadmiernym wydłużeniem gałki ocznej, a poprzez nawet najdelikatniejszą zmianę tej budowy, wpadające promienie światła ogniskują się przed siatkówką zamiast na niej. Niestety wiedza o mechaniźmie nie przekłada się na skuteczną walkę z tym problemem.

W ostatnich dekadach odnotowujemy epidemię krótkowzroczności – w Azji Wschodniej i Środkowo-Wschodniej, już 80-90% młodych dorosłych cierpi na krótkowzroczność, z czego ok 20%, na tzw. wysoką krótkowzroczność, w której wada jest większa niż -6 dioptrii. W Europie jest nieco lepiej, choć i tu liczba okularników przez ostatnie sto lat podwoiła się. Obecnie istnieje możliwość kontroli narastania krótkowzroczności u dzieci za pomocą ortokeratologii nocnej (ortokorekcji – twardym soczewkom zakładanym na noc, a zdejmowanym tuż po przebudzeniu). Przeprowadzono do tej pory wiele badań klinicznych, które wykazują, że skuteczność metody w spowalnianiu wady wzroku wynosi powyżej 55% w porównaniu z okularami lub zwykłymi soczewkami kontaktowymi.

Krótkowzroczność a czas ekspozycji na światło słoneczne

Okuliści coraz częściej zwracają uwagę na związek krótkowzroczności z krótkim czasem ekspozycji na światło słoneczne. To właśnie jego odpowiednia ilość stymuluje wydzielanie dopaminy w siatkówce, zaś ten neurotransmiter blokuje wydlużanie się gałki ocznej podczas jej wzrostu i w efekcie chroni przed rozwojem miopii. W międzyczasie pojawił się kolejny głos, potwierdzający dotychczasowe odkrycia. Na łamach JAMA The Journal of the American Medical Associationprof. Mingguang He z Uniwersytetu w Melbourne opisuje trzyletni projekt badawczy prowadzony na dzieciach z miasta Guangzhou w Chinach.

Badania trwały trzy lata i objęły ponad 1800 sześciolatków (w momencie rozpoczęcia badań) – 919 w grupie eksperymentalnej i 929 w grupie kontrolnej. Dzieci z grupy eksperymentalnej były poddane „interwencji” w dwojaki sposób – po pierwsze, zostały objęte dodatkową, obowiązkową czterdziestominutową aktywnością na dworze po swoich zwykłych lekcjach przez cały rok szkolny (czyli przez 9,5 miesiąca w roku). Po drugie, dzieci i ich rodzice byli aktywnie zachęcani by w weekendy i w wakacje (pozostałe 2,5 miesiąca w roku) spędzać czas na dworze. Otrzymali w prezencie szereg gadżetów przydatnych podczas takich aktywności – torby, czapki, parasole czy butelki na wodę. Dodatkową motywacją w grupie eksperymentalnej było też prowadzenie przez dzieci „dzienników weekendowej aktywności”, a do ich rodziców rozsyłano tematyczny newsletter. Aktywność dzieci po szkole była również kontrolowana i pod tym względem badani z obu grup nie różnili się.

Uzyskane wyniki nie pozostawiają wątpliwości – na początku badań (w 2009 roku), dzieci z badanych grup nie różniły się częstością występowania krótkowzroczności, tymczasem podczas badań końcowych w 2012, wada wzroku (min. -0,5 dioptrii) rozwinęła się u 39,5% dzieci z grupy kontrolnej i u 30,4% z grupy eksperymentalnej; jeśli by chcieć porównać liczbę dotkniętych miopią liczoną przy wadzie większej niż -1 dioptrii, różnice te były również istotne i wynosiły 25,5% w grupie kontrolnej i 20,4% w grupie eksperymentalnej. Średnia wada była istotnie większa w grupie kontrolnej niż w eksperymentalnej (-1,59 D vs. -1,42 D).

Choć mechanizm wymaga dalszych badań i nie eliminuje wady u wszystkich, na razie nie pozostaje nic innego, jak czekać na kolejne wyniki badań podłużnych a w międzyczasie już dziś wygonić dzieci na podwórko po ich obowiązkową dawkę światła!

logo badania net Artykuł pochodzi z serwisu popularnonaukowego badania.net prowadzonego przez pracowników i doktorantów Uniwersytetu SWPS.

258 michal parzuchowski

O autorze

Michał Parzuchowski – psycholog, wykładowca sopockiego wydziału Uniwersytetu SWPS, popularyzator nauki – twórca serwisu www.badania.net publikującego rzetelne omówienia aktualnych badań naukowych. Prowadzi badania zgłębiające poznawczą psychologię społeczną. Szuka m.in. eksperymentalnych dowodów na zmysłowe przetwarzanie niektórych abstrakcyjnych pojęć w obszarze teorii ucieleśnienia (embodimentu). Zajmuje się również zagadnieniami z zakresu postrzegania społecznego, psycholingwistyki i moralności. Gorący orędownik wykorzystywania internetu w badaniach psychologicznych.