Co Polki i Polacy myślą o swoim państwie?
Państwo to instytucja towarzysząca ludzkości przez większość jej historii. Przybierało różnorakie formy i poziom instytucjonalizacji. Pełniło różne funkcje, bywało wysoko cenione i pogardzane. Tworzyło cywilizacje, ale równie często przyczyniało się do ich niszczenia. W nowym badaniu naukowcy z Centrum Studiów nad Demokracją Uniwersytetu SWPS – prof. Radosław Markowski oraz Piotr Zagórski – próbują odtworzyć stan świadomości społecznej Polek i Polaków na temat państwa, jego roli i możliwości.
Wolność nadal najważniejsza
Wyniki przeprowadzonego badania wskazują, że wolność jest dla Polaków wartością podstawową. Równość stoi na drugim miejscu. Co ciekawe częstszymi orędownikami wolności są mężczyźni niż kobiety, a równości – mieszkańcy wsi i osoby z wykształceniem niższym. Oprócz wolności Polacy opowiadają się także za większym wsparciem postępu społecznego i nowoczesności oraz popieraniem przedsiębiorczości kosztem solidarności społecznej. Warto tu jednak podkreślić, że osoby młode i wyżej wykształcone częściej niż pozostali identyfikują się z tymi wartościami. Z kolei osoby słabiej wyedukowane dzielą się równo po połowie na „tradycjonalistów” i „postępowców”. Odsetek tych drugich rośnie wraz z poziomem wykształcenia.
Jakimi uczuciami darzymy państwo?
Badacze sprawdzali emocjonalny stosunek obywateli do państwa. W tym celu zapytali ich o niechęć, lęk (obawę, poczucie zagrożenia), spokój (zaufanie, poczucie bezpieczeństwa), szacunek (poważanie, uznanie) oraz sympatię. Okazało się, że większość badanych przejawia pozytywne uczucia do państwa (55%), a pozostali czują wobec niego niechęć lub lęk (45%). Odsetek przychylnie nastawionych jest największy wśród osób z wykształceniem średnim, a także wśród mieszkańców średnich i małych miast. Pozytywne uczucia przejawiają również eurosceptycy i osoby o umiarkowanej opinii na temat pogłębienia integracji Unii Europejskiej. Znaczenie ma też to, czy Polacy są zadowoleni z demokracji. Tak, ale są to przede wszystkim osoby wspierające raczej tradycję niż postęp, solidarność społeczną niż przedsiębiorczość, zdecydowanie częściej przyzwalające na różne formy inwigilacji przez państwo. W tej grupie jedynie co piąta osoba czuje niechęć do państwa, a negatywny stosunek do niego cechuje prawie dwie trzecie niezadowolonych z demokracji.
Rynek czy państwo?
Polacy wskazują na silniejsze poparcie dla wolnego rynku – jako podstawowego mechanizmu rozwiązywania problemów społecznych – niż dla państwa. Z drugiej strony ponad trzy czwarte ankietowanych wybiera zarządzanie publiczne (ponad prywatne), takimi usługami jak: szkoły podstawowe i uniwersytety, pomoc społeczna, system emerytalny oraz służba zdrowia. Badanie wskazuje, że im wyższe wykształcenie, tym większe wsparcie dla rynku. Płeć badanych ma tutaj również znaczenie – mężczyźni częściej sądzą, że rozwiązywanie problemów społecznych powinno być domeną rynku, natomiast kobiety mają podzielone zdanie lub wspierają w tym aspekcie państwo. Osoby zadowolone z funkcjonowania demokracji w Polsce częściej widzą rozwiązywanie problemów społecznych jako rolę państwa niż rynku.
Czy młodzi się wyróżniają?
Przyglądając się relacji między państwem a wiekiem obywateli, można wskazać, że młodzi ludzie częściej opowiadają się za liberalnym modelem rządów. Jednocześnie samo pojęcie państwa kojarzy im się gorzej niż starszym – mniej mu ufają, czują do niego mniejszą sympatię, darzą go mniejszym uznaniem, czują znacznie większą niechęć czy lęk. Przejawiają również postawę prorynkową i częściej opowiadają się za indywidualną odpowiedzialnością za swój socjalny los. Są bardziej przekonani co do wyższości zarządzania wszystkimi usługami przez podmioty prywatne. Wraz z wiekiem rośnie poparcie dla demokracji. Jego niski poziom wśród młodszych pokoleń to nie wyjątek na tle innych krajów. Dzieje się to w szczególności w przypadku osób, które urodziły się w państwach postautorytarnych, a proces socjalizacji przeszły już pod rządami demokratycznymi. Poparcie dla demokracji jest też nieznacznie wyższe wśród mieszkańców większych miast i rośnie wraz z poziomem wykształcenia – od 47% poparcia wśród osób z niższym, do 78% wśród tych z wyższym. Aż co trzecia osoba z wykształceniem niższym nie uważa, by demokracja była lepszym ustrojem od innych.
Polityka moralna czy skuteczna?
Istotnym tłem bezpośrednich rozważań o państwie jest stosunek do polityki. Badacze interesowali się tym, co Polacy uważają za ważniejsze w polityce: jej skuteczność (kosztem moralności) czy moralność (kosztem skuteczności). Wyniki wskazują, że badani zdecydowanie częściej opowiadają się za polityką „moralną” kosztem jej skuteczności, a największe międzygrupowe zróżnicowanie odnotowujemy w przypadku wykształcenia oraz wieku. Im jest ono niższe i im młodsi są obywatele, tym rzadsza preferencja moralności. Świadczy to o przedkładaniu wolności zinstytucjonalizowanej nad wolność chaotyczną, nieskrępowaną innymi normami społecznymi. Widoczny jest też wysoki poziom odrzucania różnych form inwigilacji obywateli przez państwo.
Wyborcy i partie
Czy aktywne uczestnictwo w życiu politycznym wpływa na stosunek do państwa? Z badania wynika, że to nie ma aż tak dużego znaczenia – 55% głosujących ma pozytywny stosunek do państwa, podczas gdy u niegłosujących proporcja ta się odwraca. Najbardziej pozytywni są w tym przypadku wahający się, czy wziąć udział w wyborach. Aktywnie głosujący skłonni są popierać w nieznacznie większym stopniu publiczne zarządzanie szkołami podstawowymi, usługami socjalnymi, systemem emerytalnym oraz uniwersytetami, a także w większości opowiadają się za tym, aby państwo wspierało postęp.
Wyniki ujęte w raporcie wskazują jednoznacznie, iż stosunek Polek i Polaków do państwa jest silniej determinowany elementami politycznymi niż demograficzno-społecznymi. Głównym czynnikiem wpływającym na postawę wobec państwa jest afiliacja partyjna. Wśród zwolenników PiS-Zjednoczonej Prawicy aż 85% ma pozytywny afektywny stosunek do państwa. Wśród popierających Konfederację odsetek ten wynosi 61%. Zaś wśród wyborców partii opozycyjnych przeważają negatywne uczucia do państwa, odpowiednio 54% zwolenników Polski 2050, 61% PSL-Koalicji Polskiej, 70% głosujących na Lewicę oraz 71% na Koalicję Obywatelską.
Wyborcy PiS-Zjednoczonej Prawicy zdecydowanie częściej przejawiają postawę propaństwową. Opowiadają się za ochroną tradycji oraz za stwarzaniem warunków solidarności społecznej jako współczesnymi zadaniami państwa. Są też bardziej skłonni do przyzwolenia na działania inwigilacyjne.
W związku z aktualną głęboką polaryzacją polityczną w Polsce podejrzewać można, że wizja państwa jest nie tylko zniekształcona przez partyjne „okulary”, ale wręcz, że stosunek do państwa jest na tyle silnie nacechowany partyjnie, iż można mówić o stosunku raczej do „państwa PiS” niż do państwa w ogóle. Stąd niektóre zastanawiające relacje, zwłaszcza ponadnormatywne poparcie dla (aktualnego) państwa przez grupy społeczne, które nie mogą stanowić promodernizacyjnego zaplecza żadnego państwa. W szczególności takiego „na dorobku” i aspirującego do „doganiania” rozwiniętego Zachodu. Jednocześnie wyborcy PiS oraz grupy społeczne, będące raczej „klasami transferowymi” niż przyczyniającymi się do ponadnormatywnego wkładu do budżetu państwa, są właśnie największymi zwolennikami wszechobecności państwa w naszym życiu publicznym. Oznacza to, że państwo nie jest cenione przez tych, którzy wspierają je swoją wiedzą, energią, kompetencją, zaradnością i wysokimi podatkami wpływającymi do jego budżetu oraz mogą stanowić o jego względnie wysokim prestiżu międzynarodowym. Jest natomiast cenione przez tych, którzy niewiele dla jego nowoczesności, konkurencyjności, innowacyjności i międzynarodowego prestiżu są w stanie dokonać.
Badanie przeprowadzono 21–25 maja 2021 roku, na ogólnopolskiej próbie (N=1212) dorosłych internautów.
Całe badanie dostępne jest na stronie Centrum Studiów nad Demokracją
Tekst pochodzi z Centrum Prasowego Uniwersytetu SWPS