Dobro versus zło, czyli jak wybieramy polityków
Czym się kierujemy wybierając kandydatów na polityków? Czy potrafimy ocenić ich właściwie? A może tylko nam się tak wydaje? Nad problemem pochyliła się grupa naukowców z Instytutu Psychologii Uniwersytetu SWPS – dr Magdalena Jabłońska, prof. dr hab. Andrzej Falkowski, dr Robert Mackiewicz.
#badania naukowe #kandydaci na polityków #ocena cech nagatywnych i pozytywnych
Co analizowaliśmy?
- Naukowcy sprawdzali w jaki sposób ludzie postrzegają różnicę między dobrymi i złymi kandydatami na polityków i czym się kierują, dokonując wyborów. Odpowiedzi szukano w ramach trzech eksperymentów, w których uczestniczyły wybrane losowo osoby.
W jaki sposób?
- W ramach pierwszego badania, zadaniem uczestników było określenie cech najlepszego i najgorszego pretendenta do ważnego stanowiska. Na tej podstawie wyodrębniono opisy pięciu różnych kandydatów w ramach skali: bardzo zły, zły, neutralny, dobry i bardzo dobry. W badaniu drugim, uczestnicy nie tylko oceniali kandydatów według tej samej skali, ale także określali prawdopodobieństwo zagłosowania na nich i swoją sympatię do nich. W badaniu trzecim wykorzystano natomiast narracyjne opisy kandydatów.
Wnioski z pracy analitycznej
- Ustalenia badaczy sugerują, że wśród kandydatów na polityków ocenionych negatywnie, ludzie nie wprowadzają już skali negatywnych cech. Krótko mówiąc, jeśli wszystkie dostępne opcje są nieatrakcyjne, nie ma znaczenia, która z nich jest gorsza. Dany kandydat zszedł poniżej wymaganego standardu i to go skreśla. Co ważne, kryteria „dobry” i „zły” nie są symetryczne, jak pokazują badania, stosunkowo łatwo jest „dostać łatkę” nieodpowiedniego na dane stanowisko, a raczej trudno być postrzeganym jako dobry kandydat.